Jest solidnie, ale miejscami skrzypi. Mimo wszystko gra się bardzo przyjemnie, kampania jest super od strony fabularnej, zaś przyjemność z bitew na pustyni przez długi czas jest ogromna. Z drugiej strony - to już nie ta skala starć.
Moja recenzja
http://wpajeczejsieci.blogspot.com/2016/05/homeworld-deserts-of-kharak.html
Skrzypi , bo tylko jedna krótka kampania, to dziś za mało. 15 misji i .... koniec. Nawet na hard było krótko i łatwo. Przyjemna gra, ale może w końcu doczekamy Homeworld 3
Jakoś w to nie wierzę. To są gry dla osób, które lubiły wyższy poziom trudności - patrz Homeworld 1 czy pierwszy Far Cry na najwyższych ustawieniach. Poza tym przy polityce cięcia wszystkiego na kawałki i wypuszczania potem tego w dniu premiery w pakietach DLC, jakoś nie mam ochoty aby trafiło to tą markę. nawet ta odsłona doczekała się podobnego zabiegu - patrz armie na multi.
Nie wierzę, że w dzisiejszej dobie zrobiliby dobrego i niepociętego Homeworlda 3.
Rozumiem, z jedną kampanią i do tego prostą jak w Kharak byłaby to banalna i szybko zapomniana gra. Jedna kampania to musi być 30 misji, a nie tyle co tu i co dalej? Multi? Dziękuję, postoję.
Ja bym chciał dwie kampanie dwóch różnych frakcji. Cholera nawet coś na wzór tego co było w Homeworld Cataclysm jeśli idzie o rozgrywkę. Multi tak, ale w końcu skonstruowane w taki sposób aby przyciągnęło ludzi. Do tego walki z SI i może system kooperacyjnych misji (na wzór z Star Crafta 2).
Ciekawością mogłoby być połączenie walk w kosmosie z walkami na planecie/księżycu/asteroidzie/wraku gigantycznego okrętu. Powiedzmy pierwsza część misji dzieje się w próżni, a kolejna na "płaszczyźnie". Pozwalałoby to na wprowadzenie dwóch baz głównych, nowych platform orbitalnych czy naziemnych i tak dalej. Urozmaiciłoby tez multi bo w zależności od mapy gry walczylibyśmy w kosmosie lub na powierzchni.