Po świetnych 300 i Watchmen-Strażnicy, kręci takie shity jak Sucker Punch i nowym Supermen masakra! oo i jeszcze widzę że ma reżyserować następną bajeczkę BatmanVsSupermen hahahah
Nie rozumiem dlaczego się gościa czepiacie, napisał tylko jak jest, czyli prawdę. Snyder zaczynał jak zwykły rzemieślnik, jednak potrafił CZYTAĆ i z filmu na film widać było, że szuka inspiracji, czegoś głębszego, chwytał się coraz to lepszych materiałów, gdzie jednocześnie mógł się spełniać jako reżyser i wrzucać swój ukochany bullet-time. Apogeum osiągnął w obrazie "Watchmen" i niestety ale jednocześnie od tego momentu jego filmy zaliczają raczej rynsztoki niż salony. Mnie również martwi kondycja Snydera..
Przesadzasz.
Fakt, dawno nie stworzył czegoś świetnego, ale skoro tak mówisz, musiałeś nigdy nie widzieć prawdziwego rynsztoku.
Scenariusze do jego ostatnich filmów są fatalne, z kolei samym filmom bliżej już do klasycznych gier komputerowych w których wszystko jest wykwintne i subtelne inaczej. Widać kolega raczkujący na tym polu..
Słuchaj, "kolego", wypraszam sobie.
Co jest złego w stereotypowym filmie? Lubię takie. Do Superman'a wprowadził powiew świeżości, zachowując założenie i kontekst oryginału z Reeve'em.
Całe szczęście, że mamy całe pokolenia takich młodych i wykwintnych krytyków jak Ty, nie rozumiem, czemu większość z Was nie wspięła się wyżej niż Zack, chyba naprawdę coś tu jest "inaczej".
ha ha. koniec dyskusji, zaczynasz schodzić do poziomu "obecnego" Snydera, więc daruj sobie. Aa i ja odpowiadam sam za siebie, nie ma żadnych "nas".
Nie, "kolego", dążyłem do Twojego poziomu, wybacz, że mi się nie udało.
Czemu mam sobie darować, gdy dyskusja się nawet nie zaczęła? (Patrz: mój pierwszy post.)
Tłumacz to sobie jak chcesz, jesteś jednym z miliona.
Wybacz ale jestem po 12h pracy i niestety ale nie mam już siły na nieletnich ;). Raczkujących w kinie zapraszam do odkrywania kina na nowo. Pozdrawiam.
Ciekawie się składa, ja też.
A więc tak, zniżamy się już do wyzywania się od małolatów... Przepraszam, nie ma żadnych "Nas", jesteś Ty.
Nie, poważnie, weź Pan powiedz coś mądrego na temat Zack'a, wylej swą intelektualną głębię, abyśmy mogli uwierzyć.
Jestem pewien, że znajdzie się więcej ludzi do dyskusji w tym temacie. Sam chętnie porozmawiam.
Proszę tylko, bez takich tekstów.
Powiem tak: gosc sili sie na bycie takim malym Nolanem, ktory zreszta do najlepszych tez nie nalezy.
jedni mowia, ze "powiew swiezosci", a ja na to "odgrzewane kotlety: i "nedza artystyczna".
Snyder robi kolorowe obrazki, ale w tym nie ma tresci, brak mu polotu i tyle.
Z całym szacunkiem, ale po Watchmen to Snyder dobrego filmu już nie nakręcił. Ale może się to zmieni, bo wreszcie zerwał się ze smyczy. Natomiast Sucker punch, Człowiek zestali, Batman vs Superman, Liga sprawiedliwości to były filmy tylko średnie 6/10.
Aha, czyli to że nie odnalazł lekarstwa na raka, nie nakręcił filmu czy nie zrobił nic innego co się przyczyniło do świata znaczy że nie może mieć własnej opinii?
Nie, jestem przeciwko każdemu który odmawia prawa do opinii. Ale nie uważasz że infantylny komentarz?
Czemu? Po prostu prosta opinia. Nie każdy umie, lub nie ma każdemu się chce pisać złożony komentarz :P
Ok spoko:) Po prostu nie trawię komentarzy gdzie jest opinia pozytywna czy negatywna w stylu dzieciaka bez żadnego nawet punktu wyjaśniającego.
To naprawdę brak talentu Zacka Snydera jest kwestią dyskusyjną? Naprawdę są ludzie, którzy uważają go za sprawnego reżysera? Wow.
MoS jest dobrze wyreżyserowany. To scenariusz leży. Goyer to idiota, i nawet jeśli napisałbyś tysiąc stron o robieniu kanapki z serem to film o tym i tak by powstał. Ma kontakty.
Goyer nie jest takim idiotą jak myślisz. Poza tym to Snyder musiał zaakcepetować ten scenariusz. Nie odwrotnie.
To WB akceptuje ten scenariusz. Co miał Snyder powiedzieć jeśli Goyer współpracował z Nolanem? Nagrabiłby sobie tylko chłopak.
Aha, i tak. Goyer to idiota. Nick Fury, Blade, MoS...w końcu same dzieła o tematyce superhero....
No ale Snyder przeciez nie zrobilny Mosa gdyby mu sie scenariusz nie podobal. Według mnie montaz Mosa jest fatalny. Sporo zawiodlem sie na tym filmie. Scenariusz scenariuszem, ale niektore rzeczy byly tak glupie ze to idzie o pomste do nieba. Według mnie Snyder jest rowniez idiota. Na rowni z Goyerem. Obaj odpowiedzialni sa za to ze Mos nie dorosl do oczekiwan. Pamietam trzeci trailer, bylem tak podekscytowany mosem ze to masakra. Jak widac trailery sa lepsze od filmow, czasami.
NO ok może i jest dobrze wyreżyserowany ale cały film jest cieniutki! Mam tylko nadziej że Zack nie będzie się już pakował w filmy z takimi frajerkami!
Jest cieniutki bo scenariusz jest cieniutki. Superman frajerem z pewnością nie jest. Trzeba go po prostu dobrze przedstawić, tak jak to było w pierwszych dwóch filmach.
No a co było pierwsze komiksy i bajki o superbohaterach teraz zaczęli kręcić filmy które są nawet czasami gorsze od bajek!
Bajki o superbohaterach były kręcone po to żeby przyciągnąć młodych widzów. W komiksach jest już inaczej, wszyscy leją na Comic Code więc mogą robić co chcą.
Jak można nazywać "Supermana" bajeczką, a "300" świetnym filmem?
Pytam, bo nie widzę różnicy. Jeśli jedno jest bajką, to niby jak "300" możesz uważać za coś, nie wiem, poważnego i głębokiego? Przecież to film o cięciu głów i potworach - też bajka przy takim rozumowaniu, tylko trochę bardziej drastyczna.
No spoko ale mi takie bajki bardziej podchodzą i tylko tyle:) chociaż musiałbym jeszcze raz zobaczyć tych 300 bo dawno nie oglądałem, może ocena by się zmieniła? Ale wątpię.
Bo 300 to fajna bajka. A tamto słaba. W zasadzie to 300 to jeden dobry film jaki Snyder nakręcił. Watchmen jest średni jak zna się komiks.
produkcje o Batmanie to nie sa shity. w pojedynku Batman a ten rezyser to juz predzej rezyser jest shitowy niz filmy o Batmanie. i ewentualnie moga byc w przyszlosci shitowe dzieki niemu.
Sam miałem wstawić taki temat. Polubiłem styl Snydera za 300. Od taki niby filmik, bluckbuster, ale za to jak się ogląda- jednym tchem. Potem obejrzałem Legendy sowiego królestwa. Przepiękna, wręcz niemożliwie przepiękna animacja, chociaż czułem, że historia troszkę nie nadąża za obrazem. Snyder znowóż przygotował nam idealne opakowanie, ale ze scenariusza moim zdaniem można było wyciągnąć więcej. Nie zmienia to jednak faktu, że po kolejnym filmie pomyślałem, że mam do czynienia z wizjonerem i każdy jego film będzie lepszy..No i co- no i otrzymałem Supermana. Film, który znowóż jest świetnie zrobiony ze strony technicznej, bardzo ładnie wygląda, ale to wszystko..cała historia miałka i rozmiękła jak płatki śniadaniowe..A ja spodziewałem się wykwintnej kolacji..Dzięki Snyderowi polubiłem CGI (a wcześniej głównie nim wymiotowałem, Snyder pokazał, że takie filmy też mogą świetnie wyglądać- ma facet wyczucie stylu), podobało mi się też jego podejście do filmów w opozycji do głównego nurtu. Nie bał się kiczu (bawił się nim), patosu, najniższych emocji..i na tym wygrywał. Teraz odszedł do swojego stylu i wydaje mi się, że chciał zrobić film, który byłby z głównego nurtu i jednocześnie spodobał się krytykom. No a że filmy nie robi się pod krytyków ale pod swoje wyczucie i widzów..
Przy Man of Steel spaprała jedna osoba i nie był to Zack Snyder tylko zasrany David Goyer . Moje pytanie kiedy w Warner Bros zorientują się że ten facet to ich kula u nogi i się go pozbędą .