Najsłabsza z najsłabszych jakie widziałam w Na wspólnej. Ma grać hipsterkę, a gra jakąś
upośledzoną. Widać,że po prostu nie ma bladego pojęcia jak to zagrać.
W najnowszym odcinku natomiast wystąpiła całkowicie nago. Cóż - tak się teraz robi karierę ;) Trafiła już zresztą na nudografię ;)
Bo na ogół sceny łóżkowe są bez ubrań. Poza tym tu nie chodzi o ciało, ani o robienie kariery. Scena tego wymagała. Zrobiła to bardzo delikatnie, subtelnie, a przede wszystkim naturalnie i z klasą. Szalenie zdolna aktorka, która w każdym odcinku jest charakterystyczna i bardzo wiarygodna
Nie zapominaj, że mówimy o tasiemcu, który jest emitowany chwilkę po 20, od lat 12. Nie wiem gdzie Ty tam widziałeś subtelność... Może wtedy jak on na niej rozkraczonej leżał? Przecież ta scena była dramatyczna, pachnąca soft porno.
Subtelność w grze aktorskiej - porównaj sobie inne tego typu sceny. Ta była zagrana bardzo dobrze zarówno przez nią jak i jej serialowego chłopaka. Soft porno mówisz... a co, wolałbyś to na poziomie sceny utraty dziewictwa Bożenki z "Klanu"? ("Klan" emitowany jest jeszcze wcześniej!). Soft porno to to na pewno nie było. Owszem, było w tej scenie dużo erotyzmu, no ale błagam - żyjemy w XXI wieku! Jeżeli razi Cię widok odkrytego ciała, to chyba nie widziałeś nagiej kobiety. Wspominasz również o godzinie emisji - a czy jak w godzinach porannych lecą reklamy środków na potencję lub środków na odchudzanie, w których widać goły tyłek modelki, to już jest ok? Na pewno będziemy zgodni w tym, że twórcom serialu udało się wywołać kontrowersje na temat tej sceny
Masz rację. Według mnie jest totalnym drewnem. Fatalnie gra, mało autentycznie, lepszy poziom pokazują amatorzy w tych programach paradokumentalnych typu trudne sprawy.
Masz rację. Według mnie jest totalnym drewnem. Fatalnie gra, mało autentycznie, lepszy poziom pokazują amatorzy w tych programach paradokumentalnych typu trudne sprawy.