Naprawde dobry aktor i chyba niedoceniony. Raczej na pewno. Grywal swietne role w swietnych filmach u rownie swietnych rezyserow. Podobaly mi sie jego role w "Pojedynku w sloncu" i "Gasnacym plomieniu", a niebawem obejrze "Trzeciego czlowieka".
Dał się zapamietać rolą w filmie ,,Portret Jennie,, czy Niagara.
nawet w Ostatnim zachodzie słońca świetnie zagrał rolę
mr Breckenridge...męża fajtłapy Dorothy Mallone.
Aktor z pewnością utalentowany, co udowodnił grając cynicznego, Bezwzględnego mordercę starszych, bogatych dam u Hitchcocka w „Cieniu wątpliwości”, jak również rozczarowany, zawiedziony, dążący do sprawiedliwości Holly Martins z „Trzeciego człowieka” Wellesa czy ciekawski policjant z „Gasnącego płomienia”. Jakkolwiek...
więcej