Członkowie Holocaust Survivor’s Foundation, stowarzyszenia zrzeszającego ofiary Holocaustu, odnieśli się do oscarowej mowy Jonathana Glazera. Przedstawiciele organizacji nazwali komentarze reżysera filmu "Strefa interesów" "moralnie nie do obrony". Reżyser "Strefy interesów" potępia konflikt Izraela i Palestyny
Getty Images © Rich Polk Nominowana w pięciu kategoriach "Strefa interesów" zdobyła dwa Oscary: za najlepszy film międzynarodowy oraz najlepszy dźwięk. Odbierając pierwszą z tych nagród r
eżyser Jonathan Glazer potępił trwający konflikt między Izraelem a Palestyną. Atak Hamasu z 7 października sprowokował zbrojną reakcję Izraela - mimo międzynarodowych apeli o przerwanie ognia, przemoc w strefie Gazy nie ustaje.
Nasz film pokazuje, dokąd prowadzi dehumanizacja w swojej najgorszej formie. Ukształtowała naszą przeszłość i teraźniejszość, powiedział
Glazer.
Stoimy tu jako ludzie odmawiający wykorzystania Żydów i Holocaustu przez okupację, która doprowadziła do konfliktu dotykającego tak wielu niewinnych ludzi. Zarówno ofiary ataku z 7 października na Izrael, jak i ofiary trwającego ataku na Gazę, są ofiarami dehumanizacji. Jak możemy się temu przeciwstawić? Krytyka przemówienia Jonathana Glazera
Powinieneś wstydzić się, używając Auschwitz do krytykowania Izraela, czytamy w liście otwartym, jaki wystosował do
Glazera David Schaecter. Dokument został podpisany przez 18 członków fundacji. 94-letni Schaecter jest jedynym członkiem 105-osobowej rodziny, który przetrwał Holocaust.
Z bólem oglądałem, jak używasz oscarowej ceremonii jako platformy, by zrównać brutalność Hamasu wobec niewinnych Izraelczyków z trudną, ale konieczną samoobroną Izraela w obliczu trwającego barbarzyństwa, pisze Schaecter.
Nakręciłeś film o Holocauście i zdobyłeś Oscara. I jesteś Żydem. Dobrze dla ciebie. Ale to haniebne wypowiadać się w imieniu sześciu milionów Żydów, w tym półtora miliona dzieci, które zostały zamordowane tylko ze względu na ich żydowskie pochodzenie, podsumowuje autor listu.
"Strefa interesów" - zwiastun